akcja chwast!!!
wczorajsza akcja "chwast" zostala zakonczona pomyslnie - sukcesem!!! razem z Moim Szczesciem dorwalismy sie ogrodka i powyrywalismy wszystkie wredne chwasciory... a bylo co rwac!!! hihihi:) z racji rosnacego Najmlodszego Ludzika bowiem nie moge sama sobie z chwasciorami poradzic - Brzuchol przeszkadza:) Moje Szczescie skosilo trawe tesz, i teraz na naszym ogrodku jest po prostu slicznie!!!:)))))
Przepraszam. Musiałem. Juz mi lepiej. Naprawde musi być fajny ten ogródek. Używajcie środków chemicznych, to nie trzeba będzie plewić.
Dodaj komentarz