bo jak juz sie rabie to wszystko, tak? :(...
wczoraj ta poradnia Mniejszego - niby ok... niech tam... dzisiaj spotkanie z nauczycielka Wiekszej... Wieksza, Mniejszy, Moje Szczescie i ja... i nauczycielka. bardzo sympatyczna sie wydaje. chociaz tyle... po tym spotkaniu wrocilismy do domu, chwile sie szkraby pokrecily i drzemka. po drzemce - Wieksza cos goraca mnie sie wydala, ale mysle sobie ze to moze po spaniu, bo goraco, bo moze sie nie napila. przejdzie. do wieczora w miare. 37.4. nie jest zle. tylko o 21 zaczelo byc jej zimno. nie ma co - dalam przeciwgoraczkowe. przykrylam dodatkowym kocykiem. lekkim. siadlam i sie zalamalam... ja wiem ze cale lato byl spokoj... ale wlasnie - tak cudnie bylo miec zdrowe dzieci w domu... a teraz nie ma bata - sie zacznie. Wieksza, Mniejszy, Wieksza, Mniejszy, moze razem gdzies po drodze... azesz w morde jeza... wszystko przez te Ewke - bylo rwac to jablko? :(
a serio to zdrówka dla maluszków i dla troskliwej mamy przede wszystkim!
cmokas!
Dodaj komentarz