full wypas...
Mniejszy zalapal przeziebienie gigant. leje mu sie z nosa, oczu i gardla... oraz leje mu sie skad mu sie lac powinno ,ale to z przeziebieniem nie ma nic wspolnego akurat... do tego ma goraczke. faaaaaajno jest...
Wieksza poki co nie zalapala, ale to kwestia dni kilku - nie ma tak zeby nie zalapala przeciez... mnie tez cos tak niby lapie niby nie, kilka dni temu lapalo ale puscilo, dzisiaj od rana jakos tak niewyraznie, ale to moze ze zmeczenia, przeciez sen w kilku odcinkach mialam... jak nie w kilkunastu... ech zycie no... a nie mogloby zostac jak latem??? tak fajnie, bez przeziebien - cudo! :)
cmokas
Dodaj komentarz