glupawka:)
za oknem jakos tak glupawo jest, no ale mi sie nie dogodzi przeciez, bo jak jest goraco - to chce zeby bylo zimno jak jest zimno - to marudze ze juz by moglo przestac byc tak zimno... ale jest glupawo i mnie to wkurza. niby nie zimno. ale jakos tak...
e tam co bede o pogodzie nawijac to ponoc oznaka ze juz sie nie ma o czym gadac, choc ja nie wiem tak do konca bo przeciez ile jest wierszy o roznych "zjawiskach pogodowych" jakies burze pioruny czy inne coski.
a tak w ogole to nie wiem czy widac ze sobie slicznego krolisia przyczepilam do kursorka...
juz sie nie moge doczekac kiedy bedziemy lazikowac po sklepach szukajac jakiegos slicznego krolisia... no ale to najpierw trzeba pojechac. i wrocic. bo przeciez nie zostawiem go z nikim na tak dluuuuugo!
a Wielki Wyjazd tuz tuz, 4 dni zostaly tylko i zaczynam siem troche denerwowac, zeby wszystko zabrac i niczego nie zapomniec. e na pewno zapomnem czegos i to pewnikiem czegos bardzo glupiego, jak np szczoteczki do zabkow albo czegos w tym guscie. moje szczescie oczywiscie jedzie ze mna, nie zostawilabym go tutaj samego, a on tez by mnie samej nie puscil nigdzie:)
czasem mnie takie glupawe refleksje nachodza, jak np... czemu ja nie umiem ugotowac tak dobrze jak moja Mamuska:) albo cos w tym guscie, ale jak tylko moja druga polowka to slyszy to mowi ze glupoty gadam i ze przeciez gotujem bardzo dobrze i ze siem czepiam sama siebie, i jeszcze troche:) tak mi mow:) hehehe:) i dumna i blada gotujem nastepny obiadek a tak naprawde dobry to mi wychodzi tylko ryz zapiekany z jablkami hehehe:) ale dobre i to, pozywne i smaczne:)
oki widac ze mnie cos wzielo na glupoty to chyba po gadce na czacie z rozmaitymi fajnymi ludzikami:) buziaki dla tych ludzikow:) bardzo mocne buziaki!!!!
Dodaj komentarz