i pusto! ha!
Zmartwychwstal Chrystus Krol!
Zakrolowal nasz Bog!
Smiercia zwyciezyl smierc,
Zycie nam dal na wieki...
Zmartwychwstał Chrystus Król, cieszcie się ludy,
życie przemogło śmierć, drzewo otchłanie.
Staje się kamień ów wrogom wzgardzony,
wielką nasz Jezus Bóg świata zagadką...
*********************************************
a ja zawsze z jakas taka radosna satysfakcja czekam na ten moment kiedy uslysze jak sie straznicy przelekli, jak uciekali w poplochu... i mysle sobie: a macie, niedowiarki... tak tak, jakos to malochrzescijanskie jest, wiem... ale nie potrafie sie oprzec...
*********************************************
Sobota - koszyczek ze swieconka... i krociutka wizyta przy Grobie... MS pojechal na Wigilie Paschalna, ja zostalam z dzieciakami (Wieksza sie zaczela smarac i kaszlec...) w domu... jutro jak nie bedzie gorzej to sie wszyscy wybierzemy do kosciola... trzymajac jedna reka Mniejszego coby nie uciekl, uciszajac Wieksza bo akurat sie rozgadala... i gubie w tym wszystkim to WAZNE... nie potrafie... wieczorem ogarniam wszystko myslami...i placze...
Dodaj komentarz