jak nie urok, to...
#$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@
#$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@
#$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@ #$%&@
#$%&@ #$%&@ #$%&@
#$%&@
... nie, nie sraczka bynajmniej. uczulenie. przedwczoraj wieczorem stwierdzilam obecnosc pieknych rozowiutko-czerwoniutkich plam na udzcach. kladac sie spac juz je mialam na ramionach tez... rankiem juz bylam obsypana od kolan w gore do czubka glowy. z uszami wlacznie. lekarz - no tak, uczulenie. powiedzialam mu jakie leki bralam od operacji usuwania osemek, no tak, ten lek(przeciwzapalny) lubi uczulac no. to prosze odstawic i lykac sobie lek antyalergiczny taki to a taki. lykam caly dzien wczoraj, w nocy sie przebudzilam - tez lyknelam. swedzi niemilosiernie i cala sile woli wkladam w to zeby sie nie drapac. w morde jeza...niech to szybko przechodzi bo za poltorej tygodnia urlop mamy i ja nie mam zamiaru jechac tam cala w swedzacych ciapkach!!!!
p.s. a co to, robaczek sie WAm nie podobal? phi!!! :)
ięc jesteś jednym wielkim swędzącym bomblem? Przejdzie Ci nic się nie martw a do urlopu już na pewno =).
Dodaj komentarz