jeszcze paczusiowo :)
bo smazylam dopiero poznym popoludniem...
ale czyz nie sliczne mi wyszly?? /w zasadzie powinnam pisac nam wyszly, bo dzieciaki mi dzielnie "pomagaly" :) /
nie wiem dlaczego ale duzo mi sie porozklejalo... co tez mialo i swoj urok - usmiechniete paczki :) :
* * *
a co do obrazka z poprzedniej notki - tytul podany przez Wieksza brzmial "ja na podworku bawie sie sniezkami" :) chociaz dzisiaj juz dorobiona zostala cala historyjka : " bo wiesz, mama, byl konkurs ze sniezkami i ja je wszystkie wygralam!"... :)
Wyślij jednego w mailu,t ylko nie mów, że już nie masz :)
Dodaj komentarz