jeszcze zyjemy, jeszcze kreci sie swiat......
taaaaaaaaaa.... zapalenie gornych drog oddechowych. poki co moje (na szczescie!). antybiotyk i o. i nawet w domu posiedziec sobie nie moge, bo mi sie Wieksza drze ze ona chce do szkooooooooooolyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!! no. nawet sie pouzalac nie moge nad soba, bo MS bez pytania myje gary... (przepraszam Cie Droga MG :) ) ech zycie. a w piatek impreza... zeby tylko sie Maluchy nie zarazily...
=>BS (chyba?)- co do drog oddechowych, utarlo sie ze gorne to sa od krtani w gore, czyli gardlo i nos. dolne - od krtani w dol, tchawica, oskrzela, oskrzeliki, pluca.
Dobra, dobra moje może też pomyć, akurat mam w zlewie wielki gar po bigosie hultajskim =P.
A, nie pochorują się, czeka ich wkońcu zabawa!
Dodaj komentarz