kim jestem? jaka jestem??
a ktoz moze to powiedziec? kto wie z cala pewnoscia kim jest i jaki jest... kto zawsze reaguje na niespodziewane sytuacje dokladnie tak jak sobie to obmyslil, zaplanowal? kto nigdy sam siebie nie zaskoczyl swoja reakcja, czy to pozytywnie czy negatywnie?
takie refleksje pod wplywem zadanego mi w komentarzu pytania jaka jestem, gdyz w blogu jestem "dzieciakowatym stworkiem", a w komentarzach bywam dojrzala kobieta...
otoz wlasnie to jest cale piekno ktore gdzies mi sie udalo w koncu w sobie odkryc! ze jestem dzieciakiem i ufnie patrze swiatu w oczy... i jestem wrazliwa kobieta ktora potrafi wspolczuc... wyrazic siebie i swoje zdanie w powazniejszej formie... jest czas na zabawe i czas na bycie powaznym...
jest taki piekny wiersz - piosenka...
"Bog dal czas na nadzieje
czas na siew i czas na zniwo...
czas na taniec na spiew
i na cisze w kosciolach widnych
Bog dal czas zeby kochac
zeby domy budowac na skale
oto droga by isc
codzien dalej i dalej...
moge dzielic sie wiatrem i chlebem
tyle wspolnych znajdowac spraw
a na milosc pod Twoim niebem
tyle miejsc..."
Pozdrawiam
Dodaj komentarz