kroolis towarzyski:)
wlasnie wyszlo ze Lucky jest bardzo towarzyskim kroolisiem i lubi przebywac w tym samym pomieszczeniu co ktos z ludziuff:) nawet specjalnie przechodzi z pokoju do kuchni a z kuchni do pokoju zeby byc tam gdzie ktos z nas. a jak siem w jego mniemaniu za mocno szwendam miedzy kuchnia a pokojem... to sobie usiadzie w przejsciu miedzy kuchnia a pokojem i tyle:))) a nie wariuje no bo po co? i w ogole co jest do roboty? tapet nie ma na scianach, kabelki zabezpieczone, wszystkie dziwne szparki gdzie ewentualnie porzadny kroolis moglby siem wcisnac - zastawione roznymi rzeczami, no to co ma robic??? poza tym pogoda jakas nieszczegolna jest zimno i tyle!!! i co tu robic. papierowa torba z siankiem ciagle jest na topie i jako zabawka sprawdzila sie w 200%!!! jeszcze tylko bym chciala jakos wymyslec pasnik do klatki. bo jak sie da normalnie na sciolke to nie zje wszystkiego i jak potem na sianko za przeproszeniem narobi roznych roznosci to nie daje to przyjemnego zapaszku, czyli jakby powiedziala moja ulubiona autorka "perfumy to tam nie panowaly":) (dla niewtajemniczonych - cytat z "Tajemnicy" J.Chmielewskiej)
a peknieta skore na palcu zasmarowalam wiesiolkowa mascia i zakleilam plasterkiem. przynajmniej tak nie boli...
A wczoraj byłam w sklepie zoologicznym i oglądałam króliczki (przyznaję, to głównie przez Twoje notki zapragnęłam mieć takie małe puchate zwierzątko... bo chomik ostatnio mi markotnieje, chyba potrzebuje przyjaciela:)) No ale jeszcze nie wiem, czy sie zdecyduję:)
Pozdrawiam
Dodaj komentarz