kurczaczek w roli glownej
tak wlasnie dzisiaj zaczal sie nowy etap w Oliwkowym zyciu - dostala bowiem miesko kurze - podstepnie zmieszane z pyszna i zaakceptowana juz dawno jako rarytas - zupka warzywna. miesko nie jest zle aczkolwiek bez entuzjazmu wiekszego przyjete. bedziemy obserwowac czy nic sie nie dzieje.
a kilka dni temu Oliwce stuknelo 7 miesiecy, duza pannica z niej, rosnie jak na drozdzach ,ostatnie wymiary to 8100g i ok 71cm. ale to sprzed miesiaca wiec na pewno nieaktualne :o)
ogolnie jadlospis Oliwkowy zawiera w sobie:
jabluszko (gotowane, lub tylko sparzone i starte)
jabluszko+jagodki (ulubiony deserek)
brzoskwinia (takie sobie)
zupka warzywna (marchewka+kartofelek+ ew. pietruszka)
squash (rodzaj dyni - zdecydowany faworyt w dziedzinie smaku!)
jabluszko+banan w kaszce owsianej (bez entuzjazmu)
to chyba wszystko...
no i dzisiaj nieszczesny kurczak...
a Wielki Wyjazd zbliza sie Wielkimi Krokami, i napawa mnie swego rodzaju niepokojem - oprocz zrozumialej i zaakceptowanej w pelnej krasie radosci... niepokoj w wersji wizji katastroficzno-komicznych... ech... za duzo sie filmow naogladalam... ;o)
juz tylko 8 dni...
Dodaj komentarz