nadrabiam...
... zaniedbania:) faktycznie ze jakos blizszy mi siem stal blog na www.ja-serducho.blog.pl, ale to nie znaczy ze jusz tutaj nie bywam... tamten blog po prostu od strony obslugi mnie przypadl do serca, a tutaj ciagle jestem... ze wzgledu na ludzikow:)
lodowka nawala... zamiast trzymac 4C trzyma 10C no i co my biedaki mamy z niom zrobic??? kurdelek a mialam nadzieje ze jeszcze ten rok wytrzyma...no ale nic to. jakos se poradzimy chyba??
poza tym jest bardzo goraco... w domciu z klimatyzacjom jeszcze siem da wytrzymac, ale na zewnatrz... fuj! goraco, wilgotne powietrze, i smog... ech zycie zycie...
wlasnie musialam dwa razy zlazic na dol - raz bo sie okazalo ze paczuszka doszla (prezent od Mojego Szczescia na moje minione imieninki, kosmetyki z Yves Rocher"), natomiast drugi raz - bo sasiedzi chcieli nas poinformowac ze wyjezdzajom sobie na kilka dniuff wiec w razie czego zebysmy mieli oko... :) ech... nic zrozumienia dla cienzarowki ktora akurat sobie chciala w koszui nocnej posiedziec dluzej...:)))))
chyba muszem sobie isc od kompa bo sie Najmlodszy Ludzik buntuje czegosik:)
Nawiasem mówiąc tutaj jest chłodno i deszczowo, wiec mogę się z Tobą na kilka dni zamienić. Byle nie na dłużej! :P
Dodaj komentarz