nie lubie pustki...
zaczal sie pazdziernik i wszystko tradycyjnie zniklo. nie lubie pierwszego dnia miesiaca...
mam nadzieje ze Oliwiatko nasze kochane przespi sie spokojnie... po przepalach ostatniej nocy (o ktorych mozna poczytac TUTAJ ) jestem zmeczona i jeszcze mi troche niedobrze...
bylam u lekarza dzis, dopchalam sie po 2 godzinach, ale warto bylo poczekac. przystojny gostek:P nie zeby jak Moje Szczescie, ale moze sie podobac. brodziaty i wasiaty. bardzo powazny. usmiecha sie jakos tak dziwnie. konkretny ejst bardzo. werdykt - LDL w normie, trojglicerydy cudne. HDL za wysoki. wiec dieta. nie jest tlustego, smazonego,... i tak nie jem... no tylko mnie chipsy gubia ale to i tak nalog wybrakowany bo i pol roku moge nie jesc wcale...
werdykt ogolny - schodzimy z tabletek i probujemy dietke... i cwiczyc. spacerki szybkim tempem, itepe itede...
taaa.
z cwiczen to ja ostatnio podnoszenie ciezarow trenuje... Oliwka wazy na pewno ponad 10kg...
Dodaj komentarz