nie przesadza sie starych drzew... ??
zastanawiam sie jakbym sie czula gdybym to ja miala 85 lat i gdyby to moje dzieci (ktore maja swoje dorosle dzieci...) nagle stwierdzily ze juz im ze mna zle mieszkac (mimo ze bym mieszkala w dobudowce z oddzielnym wejsciem...) i kupilyby mi dom, nowy piekny... i gdyby to moje dzieci nie pozwolily mi plakac nad wlasnym losem...
niewdzieczne dzieci??? przeciez kupily dom...
Dodaj komentarz