oj Serducho! az sie boje,zebym sie nie zarazila...mowie,ze to jeszcze troche ,nie teraz,ale cos w srodku sciska bardzo...jak dlugo???zobaczymy...no a wozek super!!!
wozek jak wozek!
mam nadzieje, ze bedzie trwaly i ze Dzidzia go polubi.
Zycze z calego serca, zeby po pierwszym spacerze sie nie okazalo, ze wozek powinien byc "nieco" inny i ze tan co go ogladaliscie "pare dni temu" "bylby lepszy"!
hihihi
z racji "ciocienstwa" na wozkach sie znam...
i tak kazdy ma swoj "styl powozenia".
Papapa
Dodaj komentarz