• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

  • aLichoWieJakie (9)
  • codzienne (58)
  • jadalne (9)
  • marudzone (24)
  • refleksyjne (62)
  • rozmowki (3)
  • usmiechniete (7)
  • wakacyjne (9)
  • wiersze (2)
  • wkurzone (15)
  • wydarzenia (49)
  • zdjecia (90)
  • zdolowane (37)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • a hop
    • blogi.pl
    • N-K
    • posadz drzewo :)
  • blogi.pl
    • BanShee
    • calaja
    • cyniczna
    • fanaberka
    • gacuss
    • harley
    • innaM
    • karotka
    • MagicSunny
    • martynia
    • MyjeGary
    • naamah
    • niebla
    • she
    • sunkissed
    • unsafe
    • yoasia
    • zielone
  • chmielewszczycy
    • agnes_adv
    • finetka
    • niepopra vna
    • ola
    • psotka
  • fora lub forumy
    • chmielewske po raz drugi
    • chmielewskie
    • kacik literacki
    • oreo
  • kroliki
    • kapiszonki
    • kroliki
    • uszata
    • ziabakowa
  • rozmaitosci
    • Joanna Chmielewska
    • serduchowe zdjecia
  • rozniste
    • 30+
    • bardziej
    • bazgrolki
    • blues ;)
    • codziejnik
    • grainne
    • jezynowa polAnka
    • mru
    • nikolka
    • pierwsza klasa
    • serduchowy blog #2
    • tatarak
    • zakamarki...
    • zakladka
    • zimno
  • sklepiki
    • bizuteria
  • strawa duchowa
    • Bible
    • Biblia
    • czytania
    • od Biedronki...
  • strawa fizyczna
    • ciacha :)
  • tematyczne
    • czerwone
    • spisy postaci

no tom se poleciala.

a co! tylko zupelnie bez sensu bo zupelnie prawie bez kasy. ale nic to. napadlam na sklep z tanimi rzeczami - nabylam girlande na Walentynki (walentnelo mi no i co z tego), zestaw do robienia kartki walentynkowej, paczuszka slicznych badziewiastych serduszek, samoprzylepnych zreszta, i trzy paczki naklejek z rozmaitymi roznosciami. i jeszcze costam. [te roznosci to do niespodziankowania Wiekszej za zrobione siusiu czy kupe do nocnika  tudziez ubikacji. nie obedzie sie na razie bez nagrody niestety, probuje ale nic z tego. wiec zeby czasem jej sie nie uwstecznilo jakos szokowo, to utrwalamy nawyki. no. ] i w tym samym sklepie MOGLAM sobie juz zakupic wystroj domowy na Wielkanoc. dziekuje pieknie.

w innych sklepach trafial mnie #$%^& bo juz nie ma bluzek czy czegokolwiek z dlugimi rekawami - po co? juz krotkie i bez! rekawow znaczy! w morde! no! nie zebym zaraz cos chciala kupic, ale jakbym chciala to co? na wakacje juz? a jesli ja do wakacji przytyje 10 kg? (bez skojarzen!) albo schudne? (taaa w marzeniach)
i sliczny czerwony staniczek widzialm, co z tego ze fajny, bawelniany i czerwony (:o) ) skoro akurat moj rozmiar przeskoczylo?rozmiar wieksze i rozmiar mniejsze - prosze bardzo. mojego - a po co? wrrr. no ale nerwa mi zrekompensowala scenka... dziewczatko lat z 8 oglada z przymusu (bo matka costam wybierala) biustonosze i inne bielizniane akcesoria, i nagle wrylo ja przy wieszaku z takimi staniczkami co to dwie miseczki polaczone tasiemeczka. i "ni ma plecy". (sylikon czy cos?) patrzy bidula na to patrzy i patrzy i w koncu wypalila - a z kazdego slowa zdumienie smiertelne az kapalo - "what on Earth is THAT?!!" (w doWOLNYM i to BARDZO tlumaczeniu - "a to co?" - lepiej przetlumaczyc nie umiem, nie znam slow co by to oddaly... :) ) parsknelam smiechem i ucieklam od stanikow!

a w marcu zapisujemy Wieksza na przedszkole od wrzesnia... matko moja... alez ona mi wyrosla...

 

05 lutego 2007   Komentarze (6)
martynia
05 lutego 2007 o 21:45
...jakby to wczoraj było ... kiedy oznajmiłaś nam, że się jej spodziewasz ....;)
zielone.okulary
05 lutego 2007 o 19:02
:DDD ojoj w przedszkolu to dopiero się ona mądrości nauczy ;P... moja kuzynka wróciwszy pewnego dnia z tej zacnej instytucji oświadczyłam nam poważnym tonem iż wie co to jest seks... kiedy po chwili milczenia (osłupienia) ktoś z nas zapytał co to takiego, stwierdziła z protekcyjną miną, że to wtedy, kiedy dwoje ludzi całuje się nago ;D
ka
05 lutego 2007 o 17:22
:))))))) walentynkowo..sama nie wiem co z walentynkami co roku, raczej w roli singla:)
Myje-Gary
05 lutego 2007 o 16:59
A mnie zawsze rozwalało jak dziewuchy, te bardziej odważne potrafią przeparadować po całym sklepie z garścią biustonoszy wywijając niny wte i wete. A co u licha kogo obchodzi co noszę na cycach??? zwłaszcza jakieś obce gęby? No to taka moja nienawiść do paradujących. Nie chodziłam do przedszkola, ale w zerówce plułam do kisielu koledze.
InnaM
05 lutego 2007 o 14:54
Hmmm... powiem CI, że ja też niekoniecznie bym wiedziała, jak to dobrze przetłumaczyć ;) Ale scenka naprawdę rozbrajająca :D
women
05 lutego 2007 o 06:03
szybko czas leci.. Filip niedługo do zerówki... u nas jeszcze wielkanocnych ozdób nie widziałam, ale kto wie ;) Całuski :)

Dodaj komentarz

Serducho | Blogi