znowu? :( Juz nawet to nie jest takie smutne, ze jest chory, ze i ciebie to meczy, ale to, ze przeciez on juz pewnie jest strasznie oslabiony tymi chorobskami :(
serducho=>all
08 stycznia 2007 o 18:41
tylko ze wg lekarzy to nie jest nic niespotykanego - jest dwojka grzdyli i sie nawzajem zarazaja... mam nadzieje ze w koncu sie to kiedys skonczy...
ka
08 stycznia 2007 o 17:59
Lets może i ma rację, chorują Ci te dzieciaczki mocno, i Wy i one się męczycie..dużo zdrówka, dużo siły! (może jakiś wyjazd gdzieś leczniczy na tyle na ile mogą się oddalać od domu..? badania?)
Dodaj komentarz