odliczanie:)))
hehe, juz siem zaczyna odliczanie:) zawsze sie wszyscy ze mnie smieja i pytaja: to co, ile jeszcze godzin:) gluptasy, nie wiedza ze to jest cala filozofia odliczania. chodzi o to zeby sie wydawalo jak najkrocej. wiec najpierw jak duzo jest jeszcze czasu liczy sie w miesiacach. dlaczego? a bo liczby sa mniejsze:) jak juz zostana 2 miesiace, mozna zaczac liczyc w tygodniach. i liczy siem tak: np. gdy brakuje 6 tygodni to 6, ale juz nastepnego dnia brakuje nie prawie 6 tygodni tylko 5 tygodni i 6 dni!:) a co do mnie - a raczej nas, to 6 dni:)
6 dni do Wielkiego Wyjazdu!!!!!!!
i nie bede liczyc w godzinach, chyba ze zostanie tylko czekanie na wieczor:) znaczy sie w dzien wyjazdu:)
poza tym, zaczyna mi chyba wracac natchnienie!!! dzis napisalam wiersz! gdzie ten czas gdy sie pisalo codziennie prawie... ale moze to i lepiej:) pamietam te moje wierszyki z czasow pierwszego zakochania:) hehehe rozczulajace:) moze kiedys je tu zalacze:))) albo chociaz jakis:)
co do wiruskow - idom sobie i tupiom! hehehe! juz dzisiaj moge powiedziec ze czuje sie dobrze:) nawet glowa mi nie przeszkadza:) nie zeby mi kiedykolwiek posiadanie glowy przeszkadzalo :o) ale nie boli:)
Dodaj komentarz