• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

  • aLichoWieJakie (9)
  • codzienne (58)
  • jadalne (9)
  • marudzone (24)
  • refleksyjne (62)
  • rozmowki (3)
  • usmiechniete (7)
  • wakacyjne (9)
  • wiersze (2)
  • wkurzone (15)
  • wydarzenia (49)
  • zdjecia (90)
  • zdolowane (37)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • a hop
    • blogi.pl
    • N-K
    • posadz drzewo :)
  • blogi.pl
    • BanShee
    • calaja
    • cyniczna
    • fanaberka
    • gacuss
    • harley
    • innaM
    • karotka
    • MagicSunny
    • martynia
    • MyjeGary
    • naamah
    • niebla
    • she
    • sunkissed
    • unsafe
    • yoasia
    • zielone
  • chmielewszczycy
    • agnes_adv
    • finetka
    • niepopra vna
    • ola
    • psotka
  • fora lub forumy
    • chmielewske po raz drugi
    • chmielewskie
    • kacik literacki
    • oreo
  • kroliki
    • kapiszonki
    • kroliki
    • uszata
    • ziabakowa
  • rozmaitosci
    • Joanna Chmielewska
    • serduchowe zdjecia
  • rozniste
    • 30+
    • bardziej
    • bazgrolki
    • blues ;)
    • codziejnik
    • grainne
    • jezynowa polAnka
    • mru
    • nikolka
    • pierwsza klasa
    • serduchowy blog #2
    • tatarak
    • zakamarki...
    • zakladka
    • zimno
  • sklepiki
    • bizuteria
  • strawa duchowa
    • Bible
    • Biblia
    • czytania
    • od Biedronki...
  • strawa fizyczna
    • ciacha :)
  • tematyczne
    • czerwone
    • spisy postaci

poimprezowo

@ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & *
@ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & *
@ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & *
@ # $ % ^ & * @ # $ % ^ & *
@ # $ % ^ & *

pfffffffffffff.
to przezylim te impreze:) no. pierwszy raz w zyciu robilam impreze (w sensie typu obiad proszony) na 26 osob. no doslownie, zaproszonych mielismy wprawdzie 28, ale jedna sztuka - studencik - nie dala rady przyjechac (troche daleko mial:) ) a druga sztuka zwolniona usprawiedliwiona (praca o ktorom wszakze dbac trza tak? :) )
wyzerka sie okazala byc przednia, zwlaszcza bigos wystapil w roli primadonny, zezarty prawie w calosci (jeden malenki pojemniczek zostal, a gar slusznego byl rozmiaru!). no i jedna wtopa oczywiscie - pieronski ryz sie przypalil (a by go chudy pikus, czy tam cienki bolek...). a Moja Mama winna jest tez temu, ze jedna salatke zrobilam w znikomej ilosci, a sie okazalo ze smaczna byla wielce. no w morde. a wina Mamy sie przejawia  w tym, ze na ostatnia chwile podala mi przepis salatkowy, gdy jaj w lodowce posiadalam sztuk piec. no ale moze lepszy niedosyt niz przesyt?? :)
Grzdyle mialy blast. tzn sie bardzo dobrze bawily. przy okazji przetestowalismy ze Wieksza juz nie przezywa w noc nastepujaca po dobrej zabawie, a spi i juz (jeszcze do niedawna bylo tak ze w noc po jakiejs dobrej zabawie, gdzie byly jakies dzieci, Wieksza co pol godziny urzadzala wycia, placze i inne syreny, wszystko w glebokim snie i nic nie dzialalo... tylko przeczekac...)
no. to poimprezowe zarcie mrozi sie w zamrazarce, bedzie obiadku na kilka dni :) hehehe. oczywiscie moja "ulubiona inaczej"bratowka probowala zepsuc wszystko swoja nadasana mina, wparowala na impreze juz wkurzona. ze nic nie przywiozla (zadnego zlamanego prezentu) to pal ja szesc, w koncu nie o to chodzi, choc mnie by bylo wstyd. ale przynajmniej nie dasaj sie bez powodu (no chyba ze powodem bylo to ze jako ostatni przyjechali, ponad godzine spoznieni, ponoc zgubili droge... hjehjehje :) )
i jeszcze tylko zeby Mniejszy calkiem ozdrowial, zeby ten kaszel i kwiczenie mu przeszlo... i jeszcze zeby nie to ze sie podzielil z Mamusia zapaleniem spojowek, bolem gardla i katarkiem... naprawde juz mam dosc chorobsk na te zime... pokornie prosze o jakies kilka tygodni przerwy... :(((

p.s. a tak w ogole, czy jesli w domu nie ma parapetow, to impreza tez sie nazywa parapetowa???? :)

16 marca 2009   Komentarze (5)
wydarzenia  
calaja
21 marca 2009 o 16:14
no no, podziwiam :D
intr0spekcja
17 marca 2009 o 11:09
A czy mogłabym prosić przepis na sałatkę z jajami, co była pyszna a zrobiona w znikomej ilości?
innam
16 marca 2009 o 23:50
Ładnie, ładnie :> Stanęłaś na wysokości zadania :)
sheryll
16 marca 2009 o 12:08
Parapetówa jak nic! Brak parapetów nie przeszkadza ani trochę.
sunkissed
16 marca 2009 o 08:39
jej, czyli ta wielka impreza na 26 osób to parapetówa? cały czas czytając notkę zastanawiałam się co to za okazja że tyle gości :)

Dodaj komentarz

Serducho | Blogi