rozne takie te...
m.in. wywiadowki byly. bylam z dziecmi na nich bo tak sobie zyczono :) no i
sie nasluchalam tylu fajnych komplementow o wlasnych pociechach ze mnei sie az
serce uradowalo!! no bo ja wiedzialam ze moja Wieksza to wybitnie zdolne
dziecko jest :) czyta juz od wiosny, liczy, i w ogole. wiedzialam ze na nia
moge w tem temacie liczyc... natomiast nie wiedzialam ze Mniejszy radzi sobie
wcale niegorzej! tak sie milo zaskoczylam ze mialam ochote te jego pania
usciskac wycalowac i w ogole. oraz sie rozryczec. jak mi Pani pokazala jego
prace... jak to sie Mniejszy potrafi podpisac (imieniem)... i wszystko, punkt
po punkcie kojarzy i robi tak jak dzieci w jego wieku... to mi taki ogromny
kamien z serca zlecial i potoczyl sie wniebyt... bo przeciez jeszcze rok temu
dopiero zaczynal sie rozgadywac... jeszcze rok temu ledwo laczyl 2-3 slowa w
zdanie... moj Boze...
pytalam pania jak sie Mniejszy ma do reszty tzn gdzie mniej wiecej, biorac
cala klase pod uwage, by go umiejscowila? uslyszalam ze w srodku a moze nawet blizej
przodu... niebo sie nade mna rozwarlo normalnie... strachy-niewidy poszly sobie
w sina dal... i morda mnie sie cieszy i juz. o.
a co do Swiat zblizajacych sie to troszke nerwow w tym roku mnie czeka, bo
wychodzi na to ze impreza Bozonarodzeniowo-urodzinowa (Tesciu ma urodziny) w
tym roku wypada u nas :) co za tym idzie - obiad na 21 osob. no troche pomoga
mi bratowe, bo tak jest przyjete ze kazdy cos przywozi, ale wymyslilam ze dania
glowne to jednak ja zrobie bo przeciez nie beda wiezc po 80-100km pieczeni np.
czy czegos takiego :)
no i juz mam ochote na pieczenie pierniczkow. i w tym roku mysle ze rowniez
napieke amoniaczkow! a co! tylko MS nie bede mowic ze to na amoniaku ciastka bo
on uwaza ze sie struje :) hehehehehe :))
MG: taaaa.... beda jechac prawie 100km a ja im oczko? :P
Puść im oczko =)PPPP.
Dodaj komentarz