rudzielec...
a w sobote bylismy na wsi...
radosci Oliwki nie bylo konca... i chyba nie musze wcale opisywac, dodam tylko ze tamze kicaly sobie kroliki, chodzily sobie kury i kogutki... :)))
a w sobote bylismy na wsi...
radosci Oliwki nie bylo konca... i chyba nie musze wcale opisywac, dodam tylko ze tamze kicaly sobie kroliki, chodzily sobie kury i kogutki... :)))
Dodaj komentarz