sianko, woda,granulat... i bobki:)
no tak sadzac po tytule prawdopodobnie nikt nie "wkliknie sie" na mojego bloga sprawdzic o czym bo wszyscy majom dosc mnie mojego marudzenia itd.
ale ze swoja dziecieca naiwnoscia sobie pomyslalam (zuchwale to przyznaje sie bez bicia!:) ) ze moze a noz widelec lyzka ktos sledzi poczynania mojego kroolisia???
no i wlasnie. w takiej kolejnosci jak tytule - ale najwazniejsze ze jest! sianko oczywiscie jest "number one" ciagle:) ze tez mu sie nie znudzi? tfu zebym w zla godzine nie powiedziala - nie zebym przesadna byla a skadze:))) potem jest woda. no i przylapalam malego drania jak wcinal granulat:) nareszcie!!! co do bobkow to rzecz oczywiscie najwazniejsza co kazdy wlasciciel kroolisia wiedziec powinien:) rano sie przerazilam! bylo ich bardzo duzo ale takia malenkie!!! wystraszylam sie nie na zarty ale teraz znowu sie unormowaly:)
swoja droga sie zastanawiam jak to moze wygladac czasami - ja wolam moja druga polowe i on leci na zlamany kark tylko po to zeby obejrzec... krolicze bobki...:) hehehehehe:)
mam nadzieje ze nikt nie jadl sniadania/obiadu/kolacji * w momencie czytania tej notki:))) jesli tak - smacznego:)))
i strasznie Wam wszystkim dziekuje:)
* niepotrzebne skreslic:)))
Będzie dobrze, Serducho, głowa do góry...
Pozdrawiam.
FALLEN ANGELS BANISHED FROM HEAVEN
Dodaj komentarz