skad ta melancholia???
troche sie martwie bo maluch jest jakis taki niemrawy... jesc to je w porzadku, ale nie jest taki ruchliwy jak dawniej... nie skacze i nie bryka...tzn czasem mu siem cos tam przypomni... z drugiej strony - wszystko juz obeznal, wie gdzie co jest, to co bedzie lazil:) nie wiem...
skora mi peka na lewym kciuku... niby brak witamin... zaraz ktora to witamina byla na skore???
jakis taki melancholijny nastroj mnie siem zrobil...ech:) jeszcze jakiegos wiersza napiszem! (brzmi jak grozba hehehe)
FREE THE RABBITS (ONLY WHEN THEY ARE IN THE CAGES) ;)
Dodaj komentarz