sobie zdechlam. o.
moze nie doslownie. nos zawalony. w gardle mam ostra kulke czegos co w najprostszym skojarzeniu przypomina jeza. no moze jezyka. ani go przelknac ani wykaszlac. ogolne samopoczucie? hmmm. a co to jest samopoczucie???...
Mniejszy kaszle i sie troszke smara, ale ogolnie zle nie jest. Wieksza kaszle przerazliwie. jutro rano lekarz. z nia pojedize MS. ja sobie pozdycham jeszcze troszke. taki juz ze mnie zdechlak. najgorsze ze i Moje Szczescie sie zaczyna skarzyc na gardlo...
RATUNKUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!
Dodaj komentarz