• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

  • aLichoWieJakie (9)
  • codzienne (58)
  • jadalne (9)
  • marudzone (24)
  • refleksyjne (62)
  • rozmowki (3)
  • usmiechniete (7)
  • wakacyjne (9)
  • wiersze (2)
  • wkurzone (15)
  • wydarzenia (49)
  • zdjecia (90)
  • zdolowane (37)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • a hop
    • blogi.pl
    • N-K
    • posadz drzewo :)
  • blogi.pl
    • BanShee
    • calaja
    • cyniczna
    • fanaberka
    • gacuss
    • harley
    • innaM
    • karotka
    • MagicSunny
    • martynia
    • MyjeGary
    • naamah
    • niebla
    • she
    • sunkissed
    • unsafe
    • yoasia
    • zielone
  • chmielewszczycy
    • agnes_adv
    • finetka
    • niepopra vna
    • ola
    • psotka
  • fora lub forumy
    • chmielewske po raz drugi
    • chmielewskie
    • kacik literacki
    • oreo
  • kroliki
    • kapiszonki
    • kroliki
    • uszata
    • ziabakowa
  • rozmaitosci
    • Joanna Chmielewska
    • serduchowe zdjecia
  • rozniste
    • 30+
    • bardziej
    • bazgrolki
    • blues ;)
    • codziejnik
    • grainne
    • jezynowa polAnka
    • mru
    • nikolka
    • pierwsza klasa
    • serduchowy blog #2
    • tatarak
    • zakamarki...
    • zakladka
    • zimno
  • sklepiki
    • bizuteria
  • strawa duchowa
    • Bible
    • Biblia
    • czytania
    • od Biedronki...
  • strawa fizyczna
    • ciacha :)
  • tematyczne
    • czerwone
    • spisy postaci

spacerek

jedyny czas na spacerek jak mi pozostal to najpozniej 10 rano. pozniej robi sie duchota, skwar i ciort wie co jeszcze. no i wybralysmy sie z Oliwka do pobliskiego sklepiku, pod pretekstem zakupu kartki na urodziny dla Chrzesnicy Mojego Szczescia. Ktora to wkrotce stanie sie nastolatka. pretekst do wyjscia musze miec, nie lubie bowiem isc gdzies bez celu. w planie mialam wziac wozek... jednak Oliwka nie dala mi pojsc do piwnicy, wiec mysle sobie - ryzyk-fizyk, idziemy pieszkom. i co? i surprise! i to taki wielki!!! jak stad do tamtad!!!:)) Oliwka slicznie szla, czesciowo trzymajac sie za raczke, czesciowo luzakiem, ale nie bylo mowy o uciekaniu - az do momentu powrotu na nasza uliczke - wtedy kilka razy jej sie zdarzylo, ale dala sie "nawrocic" na dobra droge:) oczy mi z orbit wyszly i tyle. Oliwka zafasowala lizaka w jednym ze sklepikow, mimo ze jeszcze takich rzeczy nie je - slicznie trzymala w lapce cala droge powrotna, i pokazywala calemu swiatu co to ona dostala!

pod samym domem - zainteresowaly ja drzwi garazowe, ktore sie (swinowate) nie chcialy otworzyc! poszlo wiec Dziewcze po rozum do glowy i sprobowalo otworzyc... wytrychem! uzywajac patyczka od lizaka! ha!!! na sposoby sa sposoby!!!!!

p.s. a drzwi sie nie otworzyly! wredne no!!!

08 czerwca 2005   Komentarze (4)
mailinka
10 czerwca 2005 o 19:26
Ni ena temat, ale ważne - dasz znać, że Brzuchaty się wyprowadza?
Nadzieja.
08 czerwca 2005 o 18:55
haha złe drzwi fe drzwi ;) Kurcze no ale Kobietka zdolna jest.. mysląca z niej bestia :)
Myje-Gary
08 czerwca 2005 o 17:32
Chach.Właśnie rośnie Ci conajmniej KORZENIOWSKI względnie jakaś Biegaczka.Może nie kupuj jej siedmiomilowych butów? =)P.
gerappa
08 czerwca 2005 o 17:29
na wlasnej ulicy to ona uciekala bo sie poczula u siebie! i\" ja siama\" jej sie wlaczylo!! fajna notka!

Dodaj komentarz

Serducho | Blogi