szczekowy apdejt :)
zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab, zupa debowa, zab, zupa zebowa, dab,d..eeee, tego, zupa debowa ;)
wczoraj na kontroli bylam. pan doktorej zdziwiony ze nie spuchlam. no nie spuchlam no. stwierdzil ze szczena wyglada swietnie, lepiej niz sie spodziewal. okazalo sie ze moje osemki byly "ciezkimi przypadkami" i wcale mu do smiechu nie bylo jak je probowal wydlubac tak zeby mnie na zawsze szczeki nie uszkodzic. gdziestam sie powrastalo paskudztwo i o.
no ale wazne ze wszystko ok. teoretycznie nawet moge wszystko jesc. teoretycznie, bo szczeka ogolnie boli mnie ciagle, nie tak jak wczesniej ale jednak, od normalnego gryzienia odciaga mnie wizja pt kawalek czegos pojdzie tam gdzie byly usemki i jak ja to ugryze...
zle nie jest w kazdym razie. wczoraj bylismy na obiedzie w restauracji. he. najpeirw pol godizny szukalam CO moge zamowic zebym to pogryzla jakos przednimi zebami... padlo na zawijasa takeigo z mieskiem w srodku i pita na wierzchu.. dwa takie dostalam i lyzke ziemniakow do tego :) o matko moja i corko. zmeczylam jednego zawijasa, drugiego oddalam MS. on mi w zamian dal kawalek piersi kurzaczej ze swojego talerza... jak ja to wszystko zjadlam (objetosciowo jakies 1/3 normalnie zjadanego przeze mnie wczesniej tzn przed operacja - obiadu), poczulam sie normalnie przejedzona. szok. ale moze to i lepiej. planuje taki stan skurczonego zoladka utrzymac sobie przynajmniej przez jakis czas. ze tez ja nie mam silnej (wystarczajaco silnej to znaczy) woli zeby sobie takie cos samochcac narzucic... nie czekajac na operacje czy inne zatrucie organizmu no. pfff. czlowiek lzejszy jakis sie czuje, i fizycznie i psychicznie :)))
ale jogurtu to sie objadlam... co smieszniejsze - wcale mi nie obrzydl :)
magic - nie wierze w Twoje przybycia tu czy owdzie :) :P
Buziaki :-).
Dodaj komentarz