Wszystkich Swietych....
a tutaj normalny dzien pracy... na cmentarzach zakaz palenia zniczy (tzn w dzien mozna, ale na noc sa zgaszane...) bo zagrozenie pozarem... wieczorem pojedziemy na parking koscielny zapalic symboliczny znicz za naszych bliskich co odeszli... na parkingu zostal ustawiony symboliczny krzyz...
... a ja przeciez pamietam jak kiedys to bylo... wyjazd do rodzinki, wspolne mycie grobow... to wszystko mialo jakas atmosfere... tak, nawet to mycie... wspolny obiad... wyprawa na cmentarz - najlepiej wieczorem, im pozniej tym piekniej... z daleka bylo widac gdzie cmentarz byl - luna na niebie zdradzala...
ech...
(a wczoraj - 57 dzieciakow przyszlo po cukierki, bylismy przygotowani na wiecej, a wiec przyjdzie nam przytyc! Oliwka-Czerwony Kapturek zrobila furrore na ulicy - wyrozniala sie bardzo sposrod wszystkich tych kupnych strachow-wrozek-czarownic-ksiezniczek :o) )
Bo by go mamy na codzień bez maski.Giertycha.
Dodaj komentarz