• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

  • aLichoWieJakie (9)
  • codzienne (58)
  • jadalne (9)
  • marudzone (24)
  • refleksyjne (62)
  • rozmowki (3)
  • usmiechniete (7)
  • wakacyjne (9)
  • wiersze (2)
  • wkurzone (15)
  • wydarzenia (49)
  • zdjecia (90)
  • zdolowane (37)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • a hop
    • blogi.pl
    • N-K
    • posadz drzewo :)
  • blogi.pl
    • BanShee
    • calaja
    • cyniczna
    • fanaberka
    • gacuss
    • harley
    • innaM
    • karotka
    • MagicSunny
    • martynia
    • MyjeGary
    • naamah
    • niebla
    • she
    • sunkissed
    • unsafe
    • yoasia
    • zielone
  • chmielewszczycy
    • agnes_adv
    • finetka
    • niepopra vna
    • ola
    • psotka
  • fora lub forumy
    • chmielewske po raz drugi
    • chmielewskie
    • kacik literacki
    • oreo
  • kroliki
    • kapiszonki
    • kroliki
    • uszata
    • ziabakowa
  • rozmaitosci
    • Joanna Chmielewska
    • serduchowe zdjecia
  • rozniste
    • 30+
    • bardziej
    • bazgrolki
    • blues ;)
    • codziejnik
    • grainne
    • jezynowa polAnka
    • mru
    • nikolka
    • pierwsza klasa
    • serduchowy blog #2
    • tatarak
    • zakamarki...
    • zakladka
    • zimno
  • sklepiki
    • bizuteria
  • strawa duchowa
    • Bible
    • Biblia
    • czytania
    • od Biedronki...
  • strawa fizyczna
    • ciacha :)
  • tematyczne
    • czerwone
    • spisy postaci

wypluta jakas...

sie czuje. bylysmy dzisiaj z Oliwka na spacerku nieduzym, sloneczko slicznie swiecilo. wyjelam Oliwke z wozka i trzymajac za raczke poprowadzalam troche po sniegu. mruzyla oczka - slonko i snieg to taka jakas ciekawa kombinacja ze razi. potem zablokowalam kola wozka i Oliwka stala sobie trzymajac sie. po czym wykonala nagly sklon w przod i zaczela gmerac reka odziana w nie-za-gruba rekawiczke w sniegu... (rekawiczki posiada bardzo ciekawe- kremowo rozowe i na wierzchu maja przyklejona(?!) laleczke:P dosc slodko to wyglada.rekawiczki przyszly poczta od Moich Kochanych. Moja Kochana Mama potem dorobila czape i szal w takich wlasnie kremowo rozowych kolorkach) grzebala z takim zapalem ze omal nie przewrocila wozka na siebie. jak juz zmarzlam i stwierdzilam ze jeszcze troche a rekawiczka Oliwki przemoknie na amen, wsadzilam dziecie moje do wozka i pojechalysmy dalej. hmmm. daleko nie zajechalysmy, bowiem mroz (odczuwalne -12C) dawal sie nam we znaki a jeansy maja taka ciekawa ceche ze na mrozie sztywnieja i robia sie takie "milutkie", jakby z blachy byly zrobione a nie z materialu... zrobilysmy wiec - no moze nie w tyl zwrot, ale wybralam trase ktora mnie sie krotsza wydala. ha! akurat. nie wiem czy kiedykolwiek tamtedy szlam. po przejsciu przez "przesmyk" - okazalo sie ze uliczka z tej strony akurat slepa jest. wiec musialysmy obejsc. narzucilam "szerszy krok od czola" jak to mawiali Moi Kochani, i zziajana i zdyszana otworzylam drzwi domu. lekutko buchnelo ciepelko i  poczulam jak to przyjemnie wrocic do domu:))))

po godzince czy poltorej Oliwka zasnela sobie blogo, a ja ambitnie wzielam sie za porzadki... w efekcie kuchnia jest powiedzmy jako-tako... gore sobie chyba generalnie podaruje... chyba ze mnie zadna pani domu, bo akurat generalne porzadki mnie jakos wcale nie pociagaja... a po umyciu podlogi w kuchni, tudziez pomyciu garow, wymyciu Oliwkowych butelek i smoczkow, ogolnym ogarnieciu blatu kuchennego, pomyciu wszystkiego w jednej-otwartej-szafce, posprzataniu okolic smietnika, zgarnieciu roznosci spod mikrofalowki do kartonu (ostatnio Oliwka tam sie lubi "bawic" - czytaj: staje tam i wyciaga co jej w reke wpadnie) - i tym samym uczynieniu tejze polki "dzieckoodpornej", przyczepieniu kartek swiatecznych (ktore juz doszly) do sznurka pod polka scienna... i zarzuceniu rybki do piekarnika i nastawieniu ryzu - poczulam sie zmeczona....

hmmm...

18 grudnia 2004   Komentarze (2)
m_t_z
18 grudnia 2004 o 10:56
ale znalazlas mam nadzieje czas dla siebie?no wiesz...herbatka,ksiazka,tv...Moze chociaz na koniec dnia namietna noc z mezem?:)
gerappa
18 grudnia 2004 o 09:59
no to mialyscie \"spacerek\" heheh

Dodaj komentarz

Serducho | Blogi