zasmarkana:(
notka bedzie krotka zwiezla i tresciwa.
zarazilam sie chyba wirtualnie i mam katar. wstretny wredny i w ogole. smarkam sie a w zasadzie to ciagle mam zatkane pol nosa. i wcale mi sie to nie podoba! zrobcie cos!!! chcialam sobie polezec ale gdzie tam. no to wstalam - tez niedobrze. za oknem pada deszcz. i taka to robota...
do Wielkiego Wyjazdu jeszcze 11 dni!!! i to jest jedyny optymistyczny akcent!!!
Dodaj komentarz