zegarek..., serduchowate dyrdymaly

definicja wg Bonifacego z "przygod kota Filemona":
-Bonifacy a po co jest zegarek?
-po to zeby Babcia wiedziala kiedy nalewac mleka do miski...

intensiv_plum

29 sierpnia 2006 o 12:52

ooo dobrze że mi przypomniałaś:)pora nalać kakao do kubeczka:-]

butterfly21

29 sierpnia 2006 o 11:54

W dzieciństwie uwielbiałam tą bajkę:)

gerappa

29 sierpnia 2006 o 11:31

kot Sylwester zgadza sie z ta opinia! no ! mleczko jak mleczko ale whiskas!!!!!!

TonyAlik

29 sierpnia 2006 o 10:14

Jacek jest tego samego zdania jesli chodzi o jego posilki :P:P

calaja

29 sierpnia 2006 o 08:45

dziekuje za wyczerpujacy komentarz u mnie :).

pia

29 sierpnia 2006 o 08:28

Bonifacy to mój idol:) chciałabym kiedyś osiągnąc taki spokój, taką harmonie...i madrość życiową;)))

poza_czasem

29 sierpnia 2006 o 00:43

Dla ludzi starszych jest po to ,by wiedzieli kiedy się z łóżka podnieść i do pracy/szkoły iść :)

unsafe=> Najlepszy jest wróbel Ćwirek!

unsafe

29 sierpnia 2006 o 00:14

Uwielbiałam tą bajkę!!;)

Mruczanka

28 sierpnia 2006 o 23:33

ja sie zgadzam z Bonifacym. jakzesz by inaczej.