w ogole bez sensu pisac...jeszcze gorzej czytac..., serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

Strony

Linki

a hop
- blogi.pl
- N-K
- posadz drzewo :)
blogi.pl
- BanShee
- calaja
- cyniczna
- fanaberka
- gacuss
- harley
- innaM
- karotka
- MagicSunny
- martynia
- MyjeGary
- naamah
- niebla
- she
- sunkissed
- unsafe
- yoasia
- zielone
chmielewszczycy
- agnes_adv
- finetka
- niepopra vna
- ola
- psotka
fora lub forumy
- chmielewske po raz drugi
- chmielewskie
- kacik literacki
- oreo
kroliki
- kapiszonki
- kroliki
- uszata
- ziabakowa
rozmaitosci
- Joanna Chmielewska
- serduchowe zdjecia
rozniste
- 30+
- bardziej
- bazgrolki
- blues ;)
- codziejnik
- grainne
- jezynowa polAnka
- mru
- nikolka
- pierwsza klasa
- serduchowy blog #2
- tatarak
- zakamarki...
- zakladka
- zimno
sklepiki
- bizuteria
strawa duchowa
- Bible
- Biblia
- czytania
- od Biedronki...
strawa fizyczna
- ciacha :)
tematyczne
- czerwone
- spisy postaci

mam to wszystko gdzies. nie bawie sie tak i w ogole. i dlaczego zawsze ja? dlaczego? bo pokochalam Lucky'ego? nie moge miec zadnego stworka w domu? ani pol??? czy ja jestem naprawde taka idiotka ze NIE POTRAFIE zaopiekowac sie czworonogim stworkiem? co jest nie tak??? DLACZEGO znowu cos sie zaczyna dziac! ja sie nie zgadzam chromole i mam tego dosc!!! to jest niesprawiedliwe!!! jesli jednak sie tak stanie ze ... nawet nie powiem... to juz nie bedzie nastepnych stworkow... jesli one tylko choruja i umieraja u mnie w domu to moze ja jestem potwor jakis i nie umiem sie zwierzatkiem zaopiekowac. po co ja to pisze. i tak nie ulzy mi ani ciutke.

bez sensu jest wszystko i ja... nie wiem... e tam. skoncze z tym blogowaniem i tyle. i tak wszyscy mnie maja gdzies.

Ala

20 listopada 2002 o 16:25

Ty to tak serio powiedzialas?? czy tylko dla kokieterii??

adas

20 listopada 2002 o 15:28

wypatruje ciebie serducho.. i ani widu ani słychu... już mi oczka łzawią.. nie wiem czy od wytężania wzrocku czy od tęsknoty za Tobą

sheryll

20 listopada 2002 o 10:48

A ja podpisuję się pod powyższymi pocieszeniami i jako stała czytelniczka apeluję o uśmiech na mordce.

Ala

19 listopada 2002 o 19:40

A tam! cicho byc!! Uszy do góry!!! ale juz!!

19 listopada 2002 o 19:13

Serducho wpadnij na mojego bloga, bo w komentarzach napisałam jedno pytanko do ciebie. Prosze

aurora_borealis

19 listopada 2002 o 17:04

To chyba nie najlepiej o mnie świadczy, ale ja się zwierzakami w ogóle nie umiem opiekować. Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Żałuję, że nie umiem pocieszać... Trzymaj się cieplutko! PS Jeśli tylko masz ochotę, załączaj linka - będę zaszczycona.

ziaba

19 listopada 2002 o 16:38

Nie masz racji... Ja nie mam ciebie gdzies... Badz dobrej mysli... Gorace pozdrowienia z Jarocina...

iga

19 listopada 2002 o 15:13

Miluś, wszyscy mamy swoje dołki (zwierzątka też). Widzę, że źle z Tobą i potrzebujesz wsparcia bliskich Ci osob.. Nikt z nas nie ma Cię gdzieś, wręcz przeciwnie - zobacz ile głosów się odezwało. A że nie zawsze jesteśmy? No cóż, każde z nas ma swoje życie i swój własny życia rytm. Ale wszyscy są z Tobą i przejmujemy się bardzo zdrowiem Luckiego, a jeszcze bardziej Twoją radością. Po co rezygnować z blogowania, lepiej pozostań soba, rob to co podpowiada Ci serce i nie zwazaj na cwilowe niepowodzenia jakie niesie Ci ta szara rzeczywistosc. Najważniejsze, że masz poczucie (a z Tobą i my wszyscy), że to co robisz robisz dobrze i z serduszkiem pełnym najszczerszych chęci. Widać, że nie chcesz przejsc obok jak cien i zyc swoim zyciem. Nie oszukuj samej siebie. Ty chcesz być z nami, a my chcemy, żebyś dalej wklejała tu swoje ciepłe wiersze i gościła w naszych domach (lub pracy :)) Musimy cieszyc sie chwila... zycie to chwila... a chwile z Tobą rozjaśniają szarzyzn

naamah

19 listopada 2002 o 14:36

Widzisz, nikt nie ma Cię gdzieś, wszyscy bardzo Cię lubią..
A co do Lucky'ego, to na pewno wszystko będzie dobrze... I nie ma w tym Twojej winy, jeśli coś chwilowo jest nie tak - robisz wszystko najlepiej, jak tylko można...
Pozdrawiam.

Yoasia

19 listopada 2002 o 13:49

Trzymaj sie , ba ja tez wierze w to ze malenstwo wyzdrowieje :) Zobaczysz tylko musisz mocno w to wierzyc!!! Buziaczki!!!

placek

19 listopada 2002 o 10:58

nie poddawaj się:)

magda-doc

19 listopada 2002 o 01:19

wiem cos o tym... pierwsza Swinusia przezyla chyba tylko dwa miesiace, a druga musialam jak pamietasz oddac.... tato sie strasznie uczulil... a ja ciagle za nia tesknie i czuje sie jak zdrajczyni ze ja oddalam! Ale co moglam zrobic?! Ty mozesz zrobic! Przeciez nic zlego sie jeszcze nie dzieje... co kolwiek dolega krolisiowi na pewno wyzdrowieje... mojej przyjaciolce tez choruje teraz swinka, ale ona jest juz w podeszlym wieku, a Lucky jest mlody i silny, nic mu nie bedzie, wierz w to!! Tez w to wierze!! :)

women

18 listopada 2002 o 22:38

Więcej optymizmu!! Złe myśli przyciągają złe wydarzenia!!! Będzie dobrze!! Buziaczki!!

secretgarden

18 listopada 2002 o 22:33

moj kroliczek-ernest takze choruje...ale Twoj jest jeszcze mlody i silny!dawaj mu duzo sianka i postaw przy kalotyferku.a co wieczor czytaj mu bajki...pomaga...

gosiek

18 listopada 2002 o 22:23

ejj nie wyciagaj odrazy pesymistycznych wnioskow... napewno nic mu nie bedzie... zobaczysz wszystko bedzie oki, a ty nawet nie probuj sobie "wmawiac" ze to wszystko przez ciebie - przeciez to neiprawda!!! sprobuj sie troszke usmiechnac i glowka do gory :) i nawet nei probuj mi tutaj teraz rezygnowac z blogowania!!! ani mi sie waz!!!

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

Strony

Linki

w ogole bez sensu pisac...jeszcze gorzej...

Dodaj komentarz