• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

serduchowate dyrdymaly

Kategorie postów

  • aLichoWieJakie (9)
  • codzienne (58)
  • jadalne (9)
  • marudzone (24)
  • refleksyjne (62)
  • rozmowki (3)
  • usmiechniete (7)
  • wakacyjne (9)
  • wiersze (2)
  • wkurzone (15)
  • wydarzenia (49)
  • zdjecia (90)
  • zdolowane (37)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • a hop
    • blogi.pl
    • N-K
    • posadz drzewo :)
  • blogi.pl
    • BanShee
    • calaja
    • cyniczna
    • fanaberka
    • gacuss
    • harley
    • innaM
    • karotka
    • MagicSunny
    • martynia
    • MyjeGary
    • naamah
    • niebla
    • she
    • sunkissed
    • unsafe
    • yoasia
    • zielone
  • chmielewszczycy
    • agnes_adv
    • finetka
    • niepopra vna
    • ola
    • psotka
  • fora lub forumy
    • chmielewske po raz drugi
    • chmielewskie
    • kacik literacki
    • oreo
  • kroliki
    • kapiszonki
    • kroliki
    • uszata
    • ziabakowa
  • rozmaitosci
    • Joanna Chmielewska
    • serduchowe zdjecia
  • rozniste
    • 30+
    • bardziej
    • bazgrolki
    • blues ;)
    • codziejnik
    • grainne
    • jezynowa polAnka
    • mru
    • nikolka
    • pierwsza klasa
    • serduchowy blog #2
    • tatarak
    • zakamarki...
    • zakladka
    • zimno
  • sklepiki
    • bizuteria
  • strawa duchowa
    • Bible
    • Biblia
    • czytania
    • od Biedronki...
  • strawa fizyczna
    • ciacha :)
  • tematyczne
    • czerwone
    • spisy postaci

Kategoria

Zdjecia, strona 6

< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 >

niedziela...

bylo cudnie, i calkiem wesolo :) a wesolo z tej racji ze spotkalismy Pewna Przeurocza Osobke - a nawet Dwie. tylko ta Druga Przeurocza Osobka byla niesmiala bardzo, bardzo cichutka, tak ze moje Grzdyle wydaly sie mnie baaaaaaaaaaaardzo ekhem. jakby to tak ladnie... zeby siebie samej nie urazic... no bardzo zywotne takie :)

mniejsza z zywotnoscia moich grzdylkow - jaka jest kazdy wie :) natomiast spotkanie bylo bardzo sympatyczne i radosne. ryzykowalismy duzo, bo pogoda zapowiadala sie nieszczegolna mowiac bardzo lagodnie (A mowiac dokladnie - deszcz w porywach do burz z pieronami) - ale jednak nie. w nagrode Natura pozwolila mi cyknac zdjecia z ujec z ktorych jeszcze chyba nie mialam okazji cykac :) i w nosie mam ze sa ciemnawe ! :)

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

a jako dodatkowy bonus - te same miejsca widziane z perspektywy trzylatka... jego wlasnymi oczkami:

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

MS zauwazyl ze dzieki temu wariactwu Mniejszego mamy okazje ogladac swiat z jego perspektywy... czasem sie mozna naprawde zdziwic widzac co i jak on spostrzega w otaczajacym go swiecie...

25 sierpnia 2008   Komentarze (5)
zdjecia   wakacyjne  

Synalkowym okiem...

zdjecie wykonane przez Synusia:

darmowy hosting obrazków

i ja wcale sie nie upieram ze on potrafi czytac. no. ale artystyczna dusze posiada? a moze to instynkt? i zeby nie bylo ze porzadny aparat dziecku do zabawy daje - dzieci maja swoj, szokoodporny, o bylejakiej rozdzielczosci. mimo wszystko - upierac sie bede ze Mniejszy posiada dusze artystyczna :)

 

darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

oswiadczam uroczyscie ze zdjecia zachowuje. nigdy nie wiadomo - moga byc warte miliony jako pierwsze prace wielkiego artysty :)))

[a o tym co u mnie uparcie nie pisze. po kiego mam sie dodatkowo denerwowac?]

 

13 sierpnia 2008   Komentarze (4)
zdjecia  

ot tak zeby bylo ladniej...

 

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

 

09 sierpnia 2008   Komentarze (3)
zdjecia  

niniejszym stwierdzam...

...zem z siebie dumna jest. o. po 6 latach od zakupu maszyny do szycia... ( a moze 6.5 nawet?), uzylam jej raz jeden, jakies 5 lat temu szyjac woreczki na duperelki. prawie 5 lat temu Moja Mama uzywala szyjac zaslonki itepe. i jak zatknela kawalek materialu za stopke, tak do dzis bylo. ha! no wiec po 6 latach od zakupu dzisiaj pierwszy raz do czegos sie przydala :) mianowicie do podwiniecia rekawow w mezowskich koszulach (skracalam je w sensie przerobki z dlugiego na krotki, gdyzboponiewaz na lokciach sie porobily dziurska, a cala reszta trzymala sie swietnie, material swietny, bawelna, do pracy na upaly jak znalazl!) oraz do podwiniecia takoz skroconych nogawek portek (gdzies za cos zaczepil tak, ze dziursko ponizej kolana bylo okropeczne!). oraz do naprawienia zaslon do pokoju typu "salonik" (ha ha ha, nazwa powiedzmy na wyrost ale niech tam) - zaslony do ziemi bo okno jest w zasadzie drzwiami na ogrodek(tez kon by sie usmial, ale zielona trawa jest ? jest. truskawek krzakow 10 jest? jest. maliny sa? sa. wiec no!). no i te zaslonki sfatygowal Lucky swego czasu, jak jeszcze byl (albo nam sie wydawalo ze byl) grzecznym kroliczkiem i wypuszczalismy go na cala nocke na wolnosc... taaa... sie potem okazalo ze obrabil swoimi zabkami dol zaslon tak, ze akurat na srodku tego dolu sliczne dziury sie pojawily. obcielam, podwinelam, i sie okazalo ze ciagle jeszcze cale okno zaslaniaja :) ha! dumnam i tyle!!! :)

a poza tym to o:

darmowy hosting obrazków

i juz :)

02 sierpnia 2008   Komentarze (5)
codzienne   zdjecia  

poburzowo...

dzisiaj rano, przed 10, przeszla sobie burza. a co se bedzie zalowac. taka porzadna, z "pierunami". efekt? :

 darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

z ta lilia to w ogole historia taka byla, ze jakies z 5-6 lat temu kupilam i zasadzilam jakies 25 cebulek lilii... taaa... przezyla tylko ta jedna. reszta albo zginela albo padla lupem wstretnych wiewiorek :/ a ta co roku kwitnie mi pieknie i pachnie tak, ze w calej okolicy ja czuc :)))

a co do malowania "ciemnom nocom na bronzowo" - wczoraj poprawilismy co tam bylo do poprawienia i jest spoooooookoluzik :)))) jeszcze tylko dokonczyc musze pod poreczami takie cosik. i bedzie fajno.

mam nadzieje ze te remonty sie wszystkie szybko pokoncza. o. ide jesc jakies lody czy cos.

31 lipca 2008   Komentarze (7)
zdjecia  

no i prosze.

sie okazuje ze nawet deszcz moze miec swoje plusy...

darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

i niebo do kompletu... :)

darmowy hosting obrazków

24 lipca 2008   Komentarze (3)
zdjecia  

o wariatce. i nie tylko.

to trzeba jednak byc mna. zeby miec tak nierowno pod sufitem. wstalam rano i juz wiedzialam ze bedzie problem. bo nic mnie sie nie chce. wiec znajac siebie - po kilku leniwych chwilach dzwonie do MS i mowie ze nic mi sie nie chce i do kitu. nie wiem nawet czy skomentowal, raczej watpie, kulturny jest:) a ja wiedzialam ze jak tak powiem to mnie to zmobilizuje. no. 4 godziny pozniej zdychalam ze zmeczenia po 3.5 godzinnej pracy w ogrodku. i przed domem na rabatce. odchwascilam wszystko, zruszylam ziemie, poobcinalam przekwitniete rozmaitosci ktore straszyly tylko, poprzycinalam maliny ktore sie dziko puscily w sina dal (jakkolwiek to brzmi... :P) i wrastaly w krzaczor hosty i inne takie... slowem - doprowadzilam sprawy ogrodowe do jakiegos ladu i skladu. przy czym sobie nadwyrezylam lewe kolano i teraz mam problemy ze schodami ale to pikus. no wiec po tych 4 godzinach jak szurnal deszcz... no. to zdazylam. zjadlam nastepnie conieco, i zerknelam na swoja robote. bylo juz po deszczu, slonce swiecilo tak ze krople blyszczaly nieziemsko... no wiec co robi kobita zmeczona? lapie za aparat oczywiscie i klika zdjecia rozy-wariatce:

 darmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazków

i fioletowym palkom:

darmowy hosting obrazków

wiecej nic poki co mi nie kwitnie przed domem - niektore juz przekwitlo...

w zasadzie potem jeszcze mialam wielka gore naczyn do umycia, i sie okazalo ze juz jest czas na przygotowanie obiadu, i to wcale nie zebym go gotowac miala - cos z zamrazarki wyjelam, co sie okazalo byc pierogami z kapusta oraz pasztecikami z warzywnym nadzieniem, do tego barszczyk winiarowski i juz.

a MS jeszcze ma obiecany placek. bo na urodziny mu nic nie upieklam... :( moze jutro...?


...a fotele przyjezdzaja do nas w piatek. ha!!!!
chociaz po cichutku sie przyznam ze bedzie mi brakowalo tej wielgasnej i bezsensownej kanapy... na fotelach nie da sie wygodnie usiasc we dwojke jednak i wtulic twarzy w te jedyna klate piersiowa na swiecie... :)
przezyjem. no. :)

22 lipca 2008   Komentarze (5)
codzienne   zdjecia  

dobrze bylo ale krotko! :(

wspominalam ze wyjezdzalismy? na 3 dni. z dzieciakami. no maloromantycznie ale zawsze cos nie?
no.
bylo swietnie. wyszalalam sie troche fotograficznie,

darmowy hosting obrazków
/to bylo specjalnie dla MArtyni :)/

darmowy hosting obrazków
...zabula wcale nie zwiala! he!ale 4xzoom to jednak malo jest:(

darmowy hosting obrazków
...cosik sobie upolowal...?

pooddychalismy swiezszym powietrzem, oraz spedzilismy czas w czworke. czyli to czego mi brakowalo przez 3 miesiace... z nawiazka mam. :)
dzieciaki sie wybawily, i na placu zabaw i w wodzie. najpierw w fontannie ktora w ogole po to byla zrobiona zeby w gorace dni dzieciaki frajde mialy, a dzisiaj - w sobote znaczy - w aquaparku. no i od tego aquaparku mnie boli lewe ramie. tzn. niekoniecznie od aquaparku ale od wrzeszczacego Mniejszego ktory z gatunku bojacych sie jest i darl sie ponad pol godziny. co ja gadam. w ogole wejsc nie chcial na teren basenow, w ogole zalozyc pieluchy plywaniowej nie chcial. nic nie chcial. koszulki zdjac tez nie. ani butow. w akcie jakiejs desperacji zawzielam sie i powiedzialam ze w nosie mam i nigdzie nie ide. jak bedzie chcial to niech sie drze i 2 godziny, a ja po wodzie pochodzic sobie chce i koniec kropka. no. swietny brodzik ze zjezdzalniami dla dzieciakow i fontannami tam byl, wodospadowate cos tez, tak ze pod to mozna wejsc i ogladac swiat od drugiej strony wodospadu:) i w ogole duuuuzo fajnosci. no. efekt? Mniejszy sie tak rozbrykal i oswoil ze trzymany pod ramiona i pod bioderka wykonywal cudownego "pieska", lapal deske do plywania i majtal nozkami jak stary, i w ogoel nie zyczyl sobie ywchodzenia z wody o. he. i z TAtusiem ze zjezdzalni sobie zyczyl zjezdzac. Wieksza tez :) oczywiscie. ale Wieksza w wodzie czuje sie jak ta rybka mimo ze plywac nie umie :)
a w piatek wieczorkiem wyszlam sobie popodziwiac miasteczko hotelowe :) calkiem przyjemnie :)

darmowy hosting obrazków

...szkoda tylko ze sama... nie lubie sama :( uraz taki po 3 miesiacach...
ale generalnie bylo swietnie. tylko troszke krotko :(((

13 lipca 2008   Komentarze (8)
zdjecia   wakacyjne  

odzywam sie :)

zeby nie bylo ze milcze.

generalnie - nerwowka. takietam sprawy mi zaprzataja leb i w zasadzie ten dlugasny pobyt u Moich Kochanych zostal przez to totalnie skaszaniony. niestety. :(((

do tego tesknota jak diabli. w morde.

* * * * * * * * * * * * * *

ech, zeby nie bylo ze nudze...

 darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

12 czerwca 2008   Komentarze (7)
zdjecia  

zyjem.

i mam sie jakos. nie do konca wiem jak. trzymam sie w kazdym badz razie i chyba nie jest zle. poza tym ze diablikowate moje grzdyle daly sie dzisiaj we znaki Dziadkom. chyba troche chrzest bojowy przeszli... :)

w miedzyczasie takzwanym mialam sobie dol. sredniego kalibru. MS swoim cudnym telefonem mi go sie pozbyl i jest jakos.

ostatnie szalenstwa foto:

darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków

a tu taki sobie sklepik o fajnej nazwie...

darmowy hosting obrazków

... i wszystko jasne tak? :))))

24 kwietnia 2008   Komentarze (13)
codzienne   zdjecia  
< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 >
Serducho | Blogi