minal tydzien...
wlasnie dzisiaj minal tydzien odkad Drapaczek pokical sobie na teczowa laczke... umiescilam z lewej strony link do galerii w ktorej znajduje sie kilka jego zdjec... to wlasnie mi zostalo... 9 zdjec, 5 minut nagrania na video, i... wspomnienia... na razie wspomnienia jeszcze bola... z czasem mam nadzieje zatrze sie w pamieci widok jak umieral... i zostana tylko te wspaniale chwile kiedy biegal, skakal, drapal nas, i gryzl dywan...
i nawet jesli znajdzie sie drugi kroliczek, to Drapaczek zawsze pozostanie naszym pierwszym krolisiem, o lobuzerskim spojrzeniu i cudowniastych uszach... i nosku z dwoma rudymi kropkami...