* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
* * * * * * * * * *
cos zaniedbuje ostatnio bloga. nie do konca wiem dlaczego? moze ogolnie tak, gdzies w podswiadomosci w jakis sposob mi utkwil fakt przemijalnosci zycia i nie umiem sobie tego jakos ulozyc... nic to. bedzie dobrze. mam nadzieje.
wczoraj mnie zaskoczyl Mniejszy. znowu, bo on w zasadzie codziennie mnie czyms mniejszym czy wiekszym zaskoczy :) wczoraj znow marudzil o komputer (graja z Wieksza rano, okolo godzinki), akurat rozmawialam z moim Tatkiem przez telefon wiec zeby Mniejszego wybic z marudzenia dalam mu telefon, a ten niewiele myslac mowi (cytuje w miare doslownie,niegramatycznie ale tak bylo :) ): Hi Dziadek! Mama doesn't want ninik computer! co tlumaczy sie jako: "czesc dziadek, Mama nie pozwala mi grac na komputerze" :) no szczylek maly no!!!Dziadkowi sie skarzy??
w tym miesiacu Mniejszy zacznie chodzic do takiego przed-przedszkola, 2godziny i 15 minut dziennie, 3 razy w tygodniu. ciekawa jestem jak sie zaklimatyzuje. ale chcialam zeby poszedl, przeciez od wrzesnia pojdzie juz na codziennie na 2.5 godziny.
a Wieksza zapisalismy na chorek :) hehe. a co. podoba jej sie bardzo, w sumie 12 spotkan, na ostatnim bedzie nagranie cokolwiek to oznacza :)))
zeby jeszcze Mniejszy chcial spac sam i przesypial sam cala nocke... ech...