dodatek...
na dodatek od wczoraj straszliwie kaszle. w nocy o maly wlos a wyplulabym wlasne pluca. Moje Szczcescie nie spalo razem ze mna. i takie niewyspane pojechalo do pracy... bardzo mi go zal. a Lucky sie zdziwila i to bardzo jak zeszlam w srodku nocy zrobic sobie herbatke - tak zupelnie bez przekonania stanela slupka przy wejsciu do zagrodki, i sie poddala:)
mam nadzieje ze z Wami lepiej - czego serdecznie zycze - jakem serducho:)