raz dwa trzy...
proba mikrofonu... ekhm ekhm...
ciekawe czy mi wetnie grafe jak bede chciala zapisac te notke???bo do tej pory zawsze tak jakos bylo... no obaczym...:) nawet sie nie zdenerwowalam za mocno jak to wszystko w czorty poszlo i przestalo dzialac. ja sie tylko zastanawiam co to w ogole bylo, i w czym sie teraz polepszylo??? cale szczescie ze mam drugiego bloga,i ze tam az takie wariactwa nie odchodza... ech... no nic probuje zapisac:))) o juz widzem ze kolorki trzeba wklepywac w htmlu bo przycisk nie dziala... a czcionka chociaz dziala? dziala. no to spox:) weekend opisalam na DRUGIM BLOGU, jakby w razie ktos chcial to proszem bardzo:)))