marna bo marna ale zawsze pociecha:)
no bo przytylam tak? no i juz. dziwne zeby nie. w konczu juz zostalo mniej niz 1/3 tego wszystkiego. znaczy sie jeszcze niecale trzy miesiace. a pociecha wyglada tak ze inne przytyly wiecej. o jedna przytyla (w czasie calej ciazy) 50 kg. inna 25, jeszcze inna 20. a ja na razie jestem na dobrej drodze do calosciowego przytycia w okolicach 15 kg. to nie tak zle nie? skoro ktoras tam zgubila te 25 jakos i nie plakala, to ja tez nie bede plakac i zgubie a co! mimo chipsow!! i pizzy! i nie wiem czego jeszcze. a, ostatnio smak na kartofle (pewnie stad i te chipsy). no wiec mimo tego wszystkiego - zgubiem i tyle!!!!!
p.s. przypominam ze na www.ja-serducho.blog.pl tez jestem ja, tam tez czesciej sie pojawia Lucky i Maluch:))) buziaki!!!