za dwie godzinki...
...jedziemy po "odbior" Mamy!!! jak strasznie sie ciesze! ciekawe jaka miala podroz i w ogole!
no i... (wredne to z mojej strony ale i tak powiem) nareszcie sobie porzadnych obiadkow pojem ha!!!! przez calutkie 4 tygodnie!!! na pewno nic nie zgubie! ale z kilogramikow "pociazowych" i tak mi wiele nie zostalo, a diety nie moge stosowac i tak ze wzgledu na karmienie, to co siem bedem martwic?:) HA!