po kim ona to ma????
z Oliwka prowadzimy bardzo ozywione rozmowy... do momentu kiedy sliczne i wesolutkie gaworzenie nie zamienia sie w marudzenie... wczoraj, juz zniecierpliwiona takim dluzszym marudzeniem (ktore zwykle poprzedza moment zasypiania Oliwki) pytam:
- no czego ty chcesz Zuczku, powiedz mi wreszcie!
Oliwka na to: - ebbe!!!
o zgrozo!!! EB???? wczesnie zaczyna!!! to co bedzie pozniej????