kaszki dzien trzeci - i decyzja!
ano wlasnie - nastal dzien trzeci podawania kaszki Najmlodszemu Ludzikowi:) od momentu zalozenia sliniaczka - Oliwka wiercila sie i krecila, chyba wie juz z czym sie sliniak wiaze??? buziorek rozdziawia tak szeroko! zeby jeszcze polykala co do niego wpadnie... tzn nie zeby calkiem nie polykala, ale jeszcze ciagle mniej wiecej polowa laduje na sliniaku. natomiast po skonczonej porcji kaszki nastepuje placz!!! Oliwka chce jeszcze!!! i teraz konsternacja... dac wiecej? czy poczekac az zacznie zjadac wiecej? chcialam sie kogos poradzic... dzwonie... - czesc - czesc. a co slychac? ano wszystko fajnie. jak tam Oliwka? a dziekuje, rosnie. i tak a'propos - lekarz kazal dawac kaszki... nie dawaj! zadnych kaszek! juz dalam, Oliwka bardzo lubi. ale lyzeczka? no lyzeczka. ale czekaj co to znaczy nie dawaj, to kogo ja mam sluchac? swojej Mamy najlepiej... jak ja bym sluchala mojej mamy to w wieku 2.5 miesiecy bym juz dawala kaszke... kukurydziana. i tak dalej i tak dalej. dowiedzialam sie ze do pol roku nie daje sie dzieciom bedacym na piersi nic innego poza piersia. no fajnie. Oliwka jednak w pelni na piersi jednak nie jest - dostaje przeciez herbatki roznej masci... sama jednak dawala wczesniej juz zupki - od 4 miesiaca, bo karmila piersia tylko 3 miesiace... przy okazji dowiedzialam sie interesujacej teorii o jablku ktore to wg Pana Kwasniewskiego (nie prezydenta tylko tego dietetyka) jest wrecz produktem trujacym i dziecku sie go w zadnym wypadku nie daje... (no przynajmniej do 9-10 miesiaca zycia...)... hmmm... cos mi sie wydaje ze Pana Kwasniewskiego (dietetyka) nie polubie. (prezydenta tez niechetnie ale to nie na temat)....
a wiec po takiej konsultacji dojrzalam do decyzji - NIE BEDE wiecej sie dopytywac ludzikow co i kiedy dawac. ryzyk fizyk, postaram sie sluchac wlasnego rozumu i tyle! przeciez ile ludzi tyle teorii! chce ocalic resztki zdrowego rozsadku paletajacego sie gdzies po mozgownicy skolatanej i nekanej ciaglym stresem! i BEDE wprowadzac roznosci do diety Mojego Szkrabika, jedynie powolutku i rozsadnie! AMEN!