ozylo???
ooo??? zdziwilam sie tak lekko, bo juz spisalam tego bloga na straty - nie powiem ,calkiem milutko mi ze jednak nie:)
przyszlo nowe... Oliwka witala z nami Nowy Rok - obudzila sie o 23:15, i nie chciala wiecej spac. no to nie - znioslam ja na dol i z nami odliczala (no powiedzmy:) ). a tak ogolnie to witala Nowy Rok - nowa umiejetnoscia, oto ni z tego ni z owego - przewrocila sie z pleckow na boczek! i spowrotem! a co!!!
poza tym bardzo gmyra jezorem po dolnym dziasle, czyzby czyzyk?:)