lany...
udalo sie nam pojsc do kosciolka i wrocic "na sucho"... Moj Tatko natomiast oberwal po spodniach od jakichs wyrostkow. nie bali sie widocznie.
Oliwka spala w dzien 3 godziny a teraz dokazuje. zastanawiajace jest to ze chyba kolejnymi zabkami beda dolne dwojki a nie gorne jedynki... no coz - Oliwka nie jest ksiazkowym przypadkiem:)))
lekarz tutejszy kazal zmienic kurczaczka na indyka lub krolika... glupek. indyk to spoko, ale krolik??? wkurzaja mnie ludzie ktorzy chca mnie zmusic do czegos czego ja NIE CHCE. po prostu nie chce i juz. czy jest obowiazek zjadania kroolikow???? moze jakis przepis prawny????? natomiast zamiany krolika na indyka nie zauwazyla.
dalismy jej tez skorke chleba pierwszy raz... na poczatku nie wiedziala co z tym zrobic, ale juz za 3 razem poradzila sobie calkiem niezle... ta skorka chleba to oczywiscie rowniez doktorski wymysl tylko ze ten zostal zaakceptowany przez nas. nie wydaje mi sie zeby Oliwka musiala byc na diecie bezglutenowej...
ciagle walczy ze snem - aktualnie na rekach Babci.