***
coby mi nie zialo (zionelo?) pustka, sobie cosik napisze...
Oliwka spi - albo jest to moje pobozne zyczenie? nie bede na nia narzekac, bo bym musiala zmyslac:) spi dwa razy dziennie po ok 2 godziny, plus 10-12 godzin w nocy. raj. jakby mi tak kto powiedzial pol roku temu ze tak bedzie to bym tylko kazala sie popukac i poszukac odpowiednio twardego kawalka sciany. coby sie ten hipotetyczny ktos baranka strzelil.
bylismy dzisiaj na spacerku. a co se bedziemy zalowac. pogoda sliczna - sloneczko, +28C (moze nawet wiecej bylo? tropiki normalnie!), lekutki wiaterek sobie tez powiewal, Oliwka nam usnela w wozeczku, czadziorek.
troche mnie martwi ze przestala pokazywac "taka duzia", chociaz ja podejrzewam ze ona dokladnie wie jak pokazac, tylko nie chce!!! jak sie jej pytam: "jaka duzia? no pokaz jaka duzia?" to sie szelmowsko usmiecha i bawi sie w najlepsze. a czasem pokaze nieproszona! czesc daje w zasadzie prawie zawsze, czasem tez robi papapa. baram baram duc czasem tez jej wychodzi. a najlepiej jej wychodzi lapanie obu nozek raczkami i zadzieranie ich do gory - wlasnie jak jedziemy wozeczkiem!!! wyglada kapitalnie!
a ze ja o 22 padam z nog i w zasadzie welcome lozeczko - to juz zupelnie inna bajka... ;o)