dzien pod znakiem serduszka... :)
bo ja wlasnie na przekor lubie ten dzien. lubie ksztalt serca... mile to ze istnieje taki dzien w roku, w ktorym ludzie pokazuja i daja nie tylko papierowe serca... to dzien w ktorym ci ktorych kochamy cieplej mysla o nas... a my o nich... i dobrze ze taki dzien jest. kiedy ludzie usmiechaja sie wiecej i czesciej, kiedy mimo chlodu - serca sa tak gorace ze tego chlodu sie nie zauwaza...
a wiec wykonalam serduszkowy obiadek...
oraz serduszkowy deserek:
i Mijowe Truffelki :o)
Oliwka chodzila wyciagala raczki i mowila: mniamnia? mniamnia??