niech ktos zatrzyma wreszcie...
czas! ja sobie wysiade... naprawde... jest mi tak super... Moja Kochana Siostrzyca, pogaduszki, zwykle codzienne zycie... wspomnienia.. przeciez tak bylo zawsze... wracalysmy z pracy i mialysmy czas na pogadanie, poplakanie sobie nawzajem w rekawy... ja wybralam Moje Szczescie... i przyszlo mi sie spakowac w dwie walizki i jechac... jechac tam gdzie jeszcze mnie nie bylo, do Domu Ktorego Nie Znalam, do Swiata, ktorego ciagle trudno mi zrozumiec... i przeciez nie zaluje niczego... kariery rzuconej w kat, Mieszkanka Marzen, Calego Swiata, ktory znalam... wszystko to zostalo... ja mialam - i mam - Moje Szczescie, ktore mi wynagradza wszystko... w kazdej minucie zycia...
... minal juz tydzien pobytu Mojej Siostrzycy... dlaczego ten czas tak szybko leci???!!!!!!!!