nozie :P
(o z kreska, ale nie posiadam, domalowac sobie prosze)
jakos tak mam ze u malych dzieci wlasnie nozie mnie najbardziej rozczulaja :)))))
p.s. a nocnikowo jestesmy dzisiaj 4:1 - 4 siuski w nocniku, 1 w pielusze. z tych czterech - dwa zawolane. nie jest zle. zwazywszy na to ze ogolnie Wieksza czuje sie podle, smara, kaszle (w tej chwili tez, bidusia), chyba wlasnie zarazila Mniejszego, ktoremu z noska juz leciec przestalo a teraz znowu cos mu gulga. jutro jadziem do Doktorka M. M jak madrala... zobaczymy co madrego powie...