noc...
ciekawe jaka bedzie ta Swietomikolajowa noc... czy bedzie znow bardziej przypominac czuwanie czy Mniejszy spokojniej ja przespi... prezenty zapakowane... takie to slodkie - chowanie sie przed dziecmi zeby nie widzialy...:o) i chowanie sie przed soba nawzajem:)
pamietam jak bylam mala zawsze jakos sie w nocy paczka znajdowala pod poduszka... robilam eksperymenty - zagladalam w inne noce i nic. a ta jedna noc byla jakas ... zaczarowana... probowalam niespac zeby przylapac Swietego Mikolaja, przez jakis czas wierzylam ze to poduszka jest zaczarowana i zagladalam o roznych porach dnia - wszystko na nic... potem doroslam niby:) niby - bo przeciez jakie to dorosniecie, skoro na pytanie Rodzicow czy cos chce na Sw. Mikolaja zawsze odpowiadalam: niespodzianke :o) i tak jest do dzis.
mialam kiedys taka kolezanke Ize, jeszcze w pierwszych klasach podstawowki, i to ona powiedziala mi kiedys: "wiesz, nie jest dla mnie wazne CO dostane jesli jest to niespodzianka"... i tak bylo...
i sobie mysle ze chyba nie ma po co pytac "czy wierzysz w Swietego Mikolaja?" bo kazdy przeciez w niego wierzy... :o) kazdy wierzy w ten dzien dobroci, kazdy chce uszczesliwiac i byc uszczesliwianym... i o to w tym wszystkim chodzi...
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
"Kochany Swiety Mikolaju...
jak wspanialy pomysl miales z tym sekretnym obdarowywaniem biednych...
ciekawe czy myslales o tym, ze tradycja przetrwa tyle lat...
co do moich zyczen... prosze, spraw by Moi Kochani byli szczesliwi...
by Moj Synek szybko wyzdrowial i mogl cieszyc sie zabawkami ktore mu w Twoim Imieniu kupilismy...
by Moja Corcia zlagodniala troszke, by nie byla taka pyskata,
by zdawala sobie sprawe z tego jak bardzo nas to jej zachowanie rani...
wreszcie - by nasza Milosc wzmacniala sie i piekniala z kazdym dniem wspolnie przezytym...
bysmy mieli wiecej cierpliwosci i wyrozumialosci do siebie nawzajem...
bysmy mogli za bohaterem jednej z powiesci Kornela Makuszynskiego powtarzac codziennie:
"kocham cie dzisiaj wiecej niz wczoraj ale mniej niz jutro..."
dziekuje...
serducho..."