bije sie...
w cyc, ten no, w pierws sie tluke ze tak dlugo mnie nie bylo, chcialabym zwalic na warunki atmosferyczne ale nie moge, bo snieg sie podtapia :)
wmiedzyczasie tak zwanem byl Mikolaj i zostawil rozmaite prezenty, i tez widocznie bylam nie taka bardzo niedobra bo i mnie prezent zostawil. kapcie i 3 sezon The Cosby Show :) ha!. MS dostal kapcie i slodkosci oraz pilke-puzzle. jeszcze nie ukladal, pewnie sie boi kompromitacji hehehe! :)
dzieciaki mimo ze niedobre tez dostaly prezenty. i to podwojnie, bo 5grudnia odwiedzil nas Ojciec Chrzestny Mniejszego i przyniosl juz prezenty na Boze Narodzenie.
corci tygrysek (czy inna panterka) - mruczacy i miauczacy, do glaskania taki (glaskanie go aktywuje tak w ogole :) )
synala zdalnie sterowane samochody!! a co!
czy ja musze pisac ze z MS sie STARAMY zbyt gwaltownie nie odganiac dzieciakow od ICH zabawek? :) tak to jest - sie nie mialo kiedys sie bawi teraz :) he.
a do Swiat... no coz. do Swiat sie staram podchodzic spokojnie... mam nadzieje ze w tym roku sie uda...