zdjecie sprzed 5 lat...
wklejam zeby nie zgubic. i zdjecia i ... siebie...?
a o tym co u mnie to ja wole wcale. naprawde. bo zeby napisac co u mnie to bym sama musiala wiedziec, tak? a ja nie mam pojecia. najchetniej bym od wszystkiego uciekla.wszystkiego. zaszyla sie gdzies w pokoiku z bardzo niezdrowymi chipsami i ginger ale, i sterta dobrych ksiazek. na kilka dni.i zeby nikt mi nie przeszkadzal. i zeby dizeci nie pukaly do drzwi. i zeby wszystko sie rozwiazalo samo... i zeby...
no to sobie pomarzylam tak? no. to jeszcze bardziej wnerwiona i zdolowana moge wrocic do rzeczywistosci....