o w morde... czyli kto mi zakosil glos?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
:(((((((((((((((((((((((( przyznac sie bez bicia, no!!!!!!!!!!!!!! potrzebuje!!! buuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!
w morde. Grzdyle mnie zjedza zywcem!!! kurza twarzyczka :/ wzielo mi i wcielo glos. i co? i himno.rano porozumiewam sie jedynie teatralno dramatycznym szeptem. potem jest odrobinke lepiej ale tylko odrobinke - skrzecze skrzypie piszcze i chrypie jak nieprzymierzajac chlopiec 13letni z zaawansowana mutacja :/ w morde... a na piatek mialam miec usuwanie osemek. operacyjne, pod prawie-ze-narkoza i glupim jasiem. w morde jeza i kurdebalans!!!! :(((((((((((((((((((